Pasja podróżowania zapisana w genach. Czy przybysz z Polski może w ciągu kilku chwil zjednać sobie ludzi i stać się główną atrakcją afrykańskich wsi i miasteczek? Okazuje się, że tak. Wystarczy dobry pomysł i fiat 126p jako wierny towarzysz podróży. To właśnie poczciwy Maluch, zwany Zieloną Bestią przejechał ponad 16-tysięczną trasę wzdłuż Afryki Wschodniej, z Egiptu do RPA, i stał się nadzwyczajnym talizmanem łamiącym bariery i przyciągającym Afrykańczyków. Fascynacja działała w obie strony. Nieśpieszna jazda Maluchem, który spontanicznie docierał do miejsc poza utartym szlakiem, pozwoliła odkryć autorowi inaczej doświadczaną Afrykę. A sama droga i jazda stały się przygodą. Wnuk podróżnika i pisarza, Arkadego Fiedlera, stał się tym samym kontynuatorem rodzinnej pasji odkrywania miejsc nieznanych. Odwiedził między innymi gościnnych Nubijczyków, widział codzienną udrękę w Etiopii, obserwował obrzędy plemienia Hamer.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pasja podróżowania zapisana w genach. Czy przybysz z Polski może w ciągu kilku chwil zjednać sobie ludzi i stać się główną atrakcją afrykańskich wsi i miasteczek? Okazuje się, że tak. Wystarczy dobry pomysł i fiat 126p jako wierny towarzysz podróży. To właśnie poczciwy Maluch, zwany Zieloną Bestią przejechał ponad 16-tysięczną trasę wzdłuż Afryki Wschodniej, z Egiptu do RPA, i stał się nadzwyczajnym talizmanem łamiącym bariery i przyciągającym Afrykańczyków. Fascynacja działała w obie strony. Nieśpieszna jazda Maluchem, który spontanicznie docierał do miejsc poza utartym szlakiem, pozwoliła odkryć autorowi inaczej doświadczaną Afrykę. A sama droga i jazda stały się przygodą. Wnuk podróżnika i pisarza, Arkadego Fiedlera, stał się tym samym kontynuatorem rodzinnej pasji odkrywania miejsc nieznanych. Odwiedził między innymi gościnnych Nubijczyków, widział codzienną udrękę w Etiopii, obserwował obrzędy plemienia Hamer.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pasja podróżowania zapisana w genach. Czy przybysz z Polski może w ciągu kilku chwil zjednać sobie ludzi i stać się główną atrakcją afrykańskich wsi i miasteczek? Okazuje się, że tak. Wystarczy dobry pomysł i fiat 126p jako wierny towarzysz podróży. To właśnie poczciwy Maluch, zwany Zieloną Bestią przejechał ponad 16-tysięczną trasę wzdłuż Afryki Wschodniej, z Egiptu do RPA, i stał się nadzwyczajnym talizmanem łamiącym bariery i przyciągającym Afrykańczyków. Fascynacja działała w obie strony. Nieśpieszna jazda Maluchem, który spontanicznie docierał do miejsc poza utartym szlakiem, pozwoliła odkryć autorowi inaczej doświadczaną Afrykę. A sama droga i jazda stały się przygodą. Wnuk podróżnika i pisarza, Arkadego Fiedlera, stał się tym samym kontynuatorem rodzinnej pasji odkrywania miejsc nieznanych. Odwiedził między innymi gościnnych Nubijczyków, widział codzienną udrękę w Etiopii, obserwował obrzędy plemienia Hamer.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pasja podróżowania zapisana w genach. Czy przybysz z Polski może w ciągu kilku chwil zjednać sobie ludzi i stać się główną atrakcją afrykańskich wsi i miasteczek? Okazuje się, że tak. Wystarczy dobry pomysł i fiat 126p jako wierny towarzysz podróży. To właśnie poczciwy Maluch, zwany Zieloną Bestią przejechał ponad 16-tysięczną trasę wzdłuż Afryki Wschodniej, z Egiptu do RPA, i stał się nadzwyczajnym talizmanem łamiącym bariery i przyciągającym Afrykańczyków. Fascynacja działała w obie strony. Nieśpieszna jazda Maluchem, który spontanicznie docierał do miejsc poza utartym szlakiem, pozwoliła odkryć autorowi inaczej doświadczaną Afrykę. A sama droga i jazda stały się przygodą. Wnuk podróżnika i pisarza, Arkadego Fiedlera, stał się tym samym kontynuatorem rodzinnej pasji odkrywania miejsc nieznanych. Odwiedził między innymi gościnnych Nubijczyków, widział codzienną udrękę w Etiopii, obserwował obrzędy plemienia Hamer.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Arkady Paweł Fiedler, wnuk jednego z najsłynniejszych polskich podróżników, lubi zaskakiwać. Po spektakularnych wyprawach Maluchem przez Afrykę i Azję, osiągnął kolejny, równie ryzykowny cel. Jako pierwszy człowiek na świecie przejechał Afrykę, z południa na północ, samochodem elektrycznym. Pokonał ponad 15 tysięcy kilometrów, odwiedzając 14 państw, m.in. Angolę, Nigerię, Kongo, Senegal, Mauretanię. W poszukiwaniu źródeł prądu, które przypominało niekiedy szukanie wody na pustyni, przemierzył bezkresne pustkowia, szutrowe drogi pośród buszu, tradycyjne wioski i pogrążone w chaosie wielkie miasta. Był bacznym obserwatorem nie tylko bujnej afrykańskiej przyrody, lecz także życia mieszkańców, z którymi rozmawiał o ich problemach i zagrożeniach związanych z wewnętrznymi konfliktami.Jak poradził sobie z ograniczoną dostępnością prądu, z afrykańskimi bezdrożami i przede wszystkim, jak reagowali mieszkańcy Afryki na widok elektrycznego auta w miejscach, gdzie elektryczności często nie ma? Czy mógł liczyć na ich pomoc?Reportaż Fiedlera to nie tylko relacja z niezwykłego podróżniczego wyczynu, to również próba wyjścia poza utarte schematy i ważny głos w sprawie ochrony środowiska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
A gdyby tak zostawić wszystko i przejechać motocyklem Afrykę? 15 miesięcy. 19 krajów. 42 000 kilometrów. I jedna dusza, która ciągle chce więcej. Heather Ellis ma 28 lat i spokojne życie, ale podświadomie odczuwa niepohamowaną potrzebę zmiany. Pewnego dnia, odpoczywając w ogrodzie sąsiadów, doznaje cudownego przebłysku. Ogłasza wszystkim, że wyrusza na motocyklową wyprawę przez Afrykę. Mimo że nigdy wcześniej nie wybrała się w tak długodystansową eskapadę ani nigdy nie postawiła stopy na obcym kontynencie, ten pomysł wydaje się jej po prostu słuszny. Rok później przygoda Heather rozpoczyna się na dobre. W porcie w Durbanie odbiera swoją Yamahę TT60O i wyrusza w podróż życia. Przemierza urokliwe góry Ruwenzori i zdobywa Kilimandżaro. Na pustyniach północnej Kenii mierzy się z bandytami - szczęśliwie zostaje ocalona przez rybaków z plemienia Turkana. Przybywa do słynnych "pływających wiosek" na rzece Kongo, gdzie kosztuje egzotycznej potrawki, na której spożycie jeszcze kilka miesięcy wcześniej by się nie zdobyła. Dociera do targanej konfliktem plemiennym Ghany,gdzie musi udowadniać żołnierzom, że nie przewozi broni. Na swej drodze Heather spotyka lokalną ludność, która zaprasza ją nie tylko do swych domów, ale i do serc, pomagając zrozumieć uniwersalne przesłanie płynące z ducha ubuntu - "jestem, bo ty jesteś".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni